Święto Zakochanych, inaczej znane jako Walentynki, coraz bardziej kojarzy się nam z sieciowymi poszukiwaniami miłości, co niestety wykorzystują różnego rodzaju oszuści. Internet jest bowiem miejscem, gdzie łatwo nawiązać nowe znajomości. Aplikacje i portale randkowe oraz media społecznościowe, fora internetowe czy komunikatory stają się miejscem spotkań dla osób o podobnych zainteresowaniach, a w szczególności dla tych, którzy szukają miłości. Niestety, codziennie dowiadujemy się o nowych oszustwach na miłość, które stale ewoluują i przyjmują nowe formy, dotykając zarówno kobiet, jak i mężczyzn.

Oszuści działający w sferze matrymonialnej starają się przekonać swoje ofiary o swoich romantycznych intencjach, budując z nimi emocjonalne więzi i skłaniając do przekazania im pieniędzy. Znajomości te często zaczynają i kończą się w świecie wirtualnym. Ofiarami oszustów często padają starsze i samotne osoby, które przez swoją ufność oraz brak doświadczenia w korzystaniu z serwisów internetowych stają się łatwym celem dla przestępców.

Oszuści wykorzystują pozorną anonimowość sieci, by stworzyć fałszywe tożsamości i manipulować swoimi ofiarami. Wymyślone historie, fałszywe fakty, obietnice miłości i emocjonalne manipulacje – oto metody, którymi posługują się przestępcy. Jednocześnie starają się dowiedzieć jak najwięcej o swojej ofierze, zadając jej mnóstwo pytań. W końcu przychodzi moment, kiedy oszust prosi ofiarę o pieniądze na rzekomą nagłą operację, opiekę medyczną czy bilet lotniczy, który umożliwi im upragnione spotkanie.

Ofiary często odczuwają silne emocje i poczucie zobowiązania wobec osoby, którą dopiero co poznali w sieci. Takie relacje są zazwyczaj utrzymywane w tajemnicy. Ofiary często reagują złością, gdy są pytane o nowo poznane osoby. Oszuści zazwyczaj utrzymują, że pracują za granicą jako lekarze lub żołnierze, co dodatkowo budzi zaufanie u ofiar.

Przykładem takiego działania jest popularna metoda na „amerykańskiego żołnierza” lub „jemeńskiego lekarza”. Oszust na pewnym etapie znajomości informuje o zbliżającej się emeryturze i chęci zachowania relacji, przy czym zaznacza, że jego rzeczy osobiste i oszczędności zostały zatrzymane przez celników, co uniemożliwia mu pokrycie kosztów. Prosi wtedy ofiarę o przelanie pieniędzy na wskazane konto.

Oszuści wykorzystujący serwisy randkowe szybko wyznają silne uczucia, odwlekają spotkania tłumacząc to swoją pracą, używają nieprawdziwych zdjęć atrakcyjnych osób, proponują przeniesienie rozmów poza serwis randkowy najczęściej na popularny komunikator oraz dzielą się swoimi problemami życiowymi, które mogą być rozwiązane wyłącznie za pomocą pieniędzy. W przypadku podejrzenia, że osoba, z którą rozmawiamy nie jest tą, która twierdzi, że jest, warto porozmawiać o tym z kimś bliskim. Jeśli coś wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe, prawdopodobnie tak właśnie jest.

Jeżeli mamy powody do podejrzeń, że staliśmy się ofiarą oszustwa matrymonialnego lub ktoś próbuje wyłudzić od nas pieniądze, powinniśmy natychmiast poinformować o tym Policję. Pamiętajmy, że prawdziwa miłość wyraża się w czynach, a nie słowach.