Policjanci z Bielan nawiązali kontakt z mężczyzną, który był podejrzewany o dokonywanie kradzieży w sklepie mieszczącym się przy ulicy Zgrupowania AK „Kampinos”. Nie był to pierwszy raz, gdy ów mężczyzna odwiedzał sklep, co zwróciło uwagę ochrony. Szacuje się, że 28-latek, będący obywatelem Ukrainy, spowodował straty przekraczające 1500 złotych. W przypadku skazania go za te przestępstwa, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Mieszkaniec Ukrainy ponownie zawitał do sklepu przy ulicy Zgrupowania AK „Kampinos”, gdzie został rozpoznany przez pracownika ochrony. Dzień wcześniej zapisał się w jego pamięci poprzez kradzież perfum. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez system monitoringu sklepu, który udokumentował moment, w którym nieuczciwy klient umieścił towar w swoich kieszeniach, rękawach kurtki i plecaku.
Tym razem na miejsce zostały wezwane siły policyjne. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i przetransportowali go do komisariatu na Bielanach. W czasie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że w ciągu tygodnia mężczyzna dwa razy dokonał kradzieży perfum, nie płacąc za nie. Kolekcjoner kosmetyków spowodował straty dla właścicieli sklepu przekraczające sumę 1500 złotych.
Obywatel Ukrainy usłyszał formalne zarzuty kradzieży cudzego mienia. Co więcej, ten sam mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe w związku z wyrokiem skazującym go na karę pozbawienia wolności. Za nowe przestępstwo również grozi mu do 5 lat więzienia.
Przebieg postępowania w tej sprawie jest monitorowany przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Żoliborz.