Jedną z ostatnich, niepokojących sytuacji na warszawskim Bielanach stanowiły dwie młodziutkie, aczkolwiek kompletnie nietrzeźwe panie, które w późnych godzinach wieczornych przechadzały się z wózkiem. W środku wspomnianego wózka znajdowało się niewielkie, 4-miesięczne dziecko – dziewczynka.
Opisana scena wywołała duże poruszenie i oburzenie społeczne. Do incydentu doszło 19 kwietnia, środa, po godzinie 22.00. Strażnicy miejscy otrzymali alarmujące zgłoszenie dotyczące dwóch bardzo pijanych kobiet, które zataczając się przechadzały ulicą Żeromskiego, pchając przed sobą wózek dla dzieci.
Funkcjonariusze zauważyli owe kobiety już na skrzyżowaniu ulic Kasprowicza i alei Zjednoczenia. Nie było absolutnie żadnych wątpliwości co do ich stanu – obie były pod silnym wpływem alkoholu. Potwierdziło to ich zachowanie, ale także intensywny zapach alkoholu unosił się wokół nich. Dlatego też strażnicy miejscy poprosili je o okazanie dokumentów.
Jedna z kobiet, która była matką 4-miesięcznego dziecka znajdującego się w wózku, miała zaledwie 21 lat i mieszkała w Warszawie. Druga z kobiet to było jej starsza siostra, mająca 32 lata. Na miejsce został wezwany patrol policji. Po przeprowadzeniu testu alkomatem wynik był jednoznaczny – obie kobiety miały w wydychanym powietrzu po 1,7 promila alkoholu.
Na miejsce zdarzenia skierowano również karetkę pogotowia ratunkowego. Po przeprowadzeniu badania małego dziecka przez ratowników medycznych, stwierdzono konieczność jego hospitalizacji. Dziecko zostało natychmiast przewiezione do szpitala, a matka oddana pod opiekę policji.