Aspirant sztabowy Krzysztof Tomczak, zasłużony funkcjonariusz patrolujący dzielnice Bielan w Warszawie, jest nie tylko policjantem, ale także honorowym dawcą krwi. Od 2004 roku nieprzerwanie angażuje się w działania Polskiego Czerwonego Krzyża jako członek Klubu Honorowego Dawcy Krwi przy Komendzie Stołecznej Policji. Ten nieoceniony dar – ponad 33 litry krwi – przekazał już potrzebującym, ratując im zdrowie i życie.
Jako doświadczony oficer z szesnastoma latami służby za pasem, aspirant sztabowy Tomczak pokazuje jak służba publiczna może iść w parze z działaniami na rzecz społeczności, które wykraczają poza zawodowe obowiązki. Jego postawa to inspiracja dla kolegów z pracy i mieszkańców Bielan. Nie tylko skutecznie pełni swoje obowiązki policyjne, ale również poświęca swój czas, by pomagać innym, co manifestowało się ostatnio kiedy oddał krew podczas Mikołajek.
Krzysztof Tomczak jest jednym z wielu funkcjonariuszy stołecznej policji, którzy są członkami Klubu Honorowego Dawcy Krwi PCK i regularnie angażują się w akcje honorowego oddawania krwi. Aby dołączyć do grona honorowych krwiodawców, trzeba spełnić szereg warunków, takich jak bycie w odpowiednim wieku i stanie zdrowia, a także przestrzeganie zasad dotyczących przerw między donacjami.
Chociaż oddawanie krwi wiąże się z pewnymi wymaganiami, niesie też ze sobą wiele korzyści. Honorowi dawcy mają prawo do dwóch dni wolnych po donacji, otrzymują posiłek regeneracyjny i mogą skorzystać z ulg podatkowych. Ponadto, przed donacją przeprowadzane są bezpłatne badania diagnostyczne, a po oddaniu odpowiedniej ilości krwi (6 litrów dla kobiet, 12 litrów dla mężczyzn) można uzyskać status Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi.
Służba aspiranta sztabowego Krzysztofa Tomczaka jest dowodem na to, że każdy z nas może zrobić wiele dobrego dla innych. Regularne oddawanie krwi to akt odwagi, empatii i odpowiedzialności społecznej, który zasługuje na najwyższe uznanie. Komenda Rejonowa Policji Warszawa V zachęca wszystkich mieszkańców do podjęcia decyzji o oddawaniu krwi i podążania śladem bielańskiego dzielnicowego.