Na warszawskich Bielanach funkcjonariusze policji zatrzymali osobę podejrzaną o kradzież w jednym ze sklepów zlokalizowanych na tym terenie. Mężczyzna, który okazał się być nieuczciwym klientem, dokonał kradzieży 23 lalek, które razem wyceniane były na sumę przekraczającą 4000 złotych. Sklepikarz nie otrzymał od niego ani grosza. Po zatrzymaniu, podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży. Jeśli będzie winny, grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Ostateczny werdykt zapadnie jednak w sądzie.
Zjawisko kradzieży miało miejsce w sklepie znajdującym się przy ulicy Zgrupowania AK „Kampinos”. Przez cały miesiąc, podejrzany mężczyzna wielokrotnie odwiedzał sklep i bez płacenia zabierał z niego lalki. Całą sytuację udało się zarejestrować dzięki monitoringowi zamontowanemu w sklepie. Właściciel podjął decyzję o zgłoszeniu faktu kradzieży 23 lalek do miejscowej policji.
Funkcjonariusze z Bielan szybko wzięli sprawę w swoje ręce. Po analizie nagrań z monitoringu, nie mieli już żadnych wątpliwości co do tożsamości złodzieja. Kilka dni później, udało się im zatrzymać 40-letniego mężczyznę. Działania tego klienta spowodowały straty sklepu o wartości przekraczającej 4000 złotych.
Na podstawie zgromadzonych dowodów, policji udało się przedstawić mężczyźnie zarzuty związane z kradzieżą. Teraz podejrzanemu grozi surowa kara – do 5 lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie jest nadzorowany przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Żoliborz.