Bielańscy funkcjonariusze specjalizujący się w poszukiwaniach, po długiej walce z czasem, odnaleźli i zatrzymali poszukiwanego od pięciu lat mężczyznę, który był na celowniku czterech listów gończych. Mężczyzna, w wieku trzydziestu lat, ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od roku 2019. Jego ukrywanie się zakończyło, kiedy popadł w ręce funkcjonariuszy w jednej z miejscowości pod Warszawą. Już został przewieziony do zakładu karnego, gdzie zgodnie z wyrokiem spędzi najbliższy rok.

Zadaniem funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego bielańskiej komendy było skupienie działań przede wszystkim na zatrzymaniu osób, które były namierzane i ścigane za pomocą listów gończych. Policjanci przeprowadzili operacyjne działania sprawdzające i ustalające fakt, zdobyli potrzebne informacje i na tej podstawie dotarli do miejsca ukrywania się poszukiwanego mężczyzny.

Pracą śledczą udało im się namierzyć poszukiwanego mężczyznę, który musiał odbyć karę więzienia trwającą dłużej niż rok. Ten 30-letni mężczyzna, przez ostatnie lata swojego życia, skrywał się przed prawem w Holandii. Został zatrzymany przez bielańskich funkcjonariuszy niedługo po powrocie do kraju, w jednej z miejscowości pod Warszawą. Mężczyzna był poszukiwany przez pięć lat na podstawie czterech listów gończych wydanych przez Sąd Rejonowy w Legionowie oraz Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza.

Policjanci pojawili się rano pod adresem 30-latka i zapukali do jego drzwi. Mężczyzna został zaskoczony przez niespodziewaną wizytę policji, natychmiast został zatrzymany i przewieziony do komendy przy Żeromskiego.

Zgodnie z decyzją sądu, mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego, gdzie będzie spędzał najbliższy rok.