Specjalistyczny oddział kontrterrorystyczny działający przy Komendzie Stołecznej Policji, zatrzymał młodego mężczyznę w wieku 19 lat. Ten groził zarówno osobom przebywającym w jednym z bloków mieszkalnych na ulicy Kochanowskiego w Warszawie, jak i policjantom. W jego mieszkaniu odnaleziono narkotyki – mefedron oraz przedmiot przypominający broń palną. Dzięki zgromadzonemu przez funkcjonariuszy z Bielańskiej komendy materiałowi dowodowemu, możliwe było postawienie 19-latkowi zarzutów posiadania substancji odurzających i kierowania gróźb karalnych w stronę funkcjonariuszy, czyli wymachiwanie przedmiotem przypominającym broń oraz oddawanie z niej strzałów. Takie zachowanie stwarzało realne zagrożenie dla zdrowia i życia osób na miejscu zdarzenia. Po porozumieniu z prokuraturą żoliborską oraz Strażą Graniczną, podjęto decyzję o deportacji mężczyzny.
Informacja o młodym człowieku krzyczącym i wymachującym przedmiotem przypominającym broń na balkonie budynku przy ulicy Kochanowskiego, dotarła do dyżurnego bielańskiej komendy. Na miejsce natychmiast skierowano specjalistów z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Komendy Stołecznej Policji, negocjatorów oraz miejscowych funkcjonariuszy. W pewnym momencie 19-latek zaczął strzelać w ich kierunku. Mimo nawoływań, mężczyzna nie zareagował na wezwania policji i nie podjął próby kontaktu. Po sprawdzeniu, że w mieszkaniu nie ma innych osób, kontrterroryści zdecydowali o wtargnięciu do środka, sforsowali drzwi i obezwładnili sprawcę.
Zatrzymanie nastąpiło bez większych problemów, a następnie 19-latek został przetransportowany do aresztu przy ulicy Żeromskiego. Podczas przeszukania wynajmowanego przez niego mieszkania, policja odnalazła mefedron, LSD oraz uprzednio wspomniany przedmiot przypominający broń. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że młodzieniec był pod wpływem alkoholu – miał niemal 2 promile alkoholu we krwi.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił postawić zarzuty 19-latkowi. Za posiadanie narkotyków i groźby karalne wobec funkcjonariuszy, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Po konsultacjach ze Strażą Graniczną i prokuraturą żoliborską, podjęto decyzję o deportacji mężczyzny.